Rapa Nui… Ale zaraz, czy nie było przypadkiem tak właśnie zatytułowanego filmu? Obraz z 1994 roku w niezwykle malowniczy i intrygujący sposób pokazywał przeszłość społeczeństw żyjących na Wyspie Wielkanocnej. W tle opowiedzianej historii były zawsze owe moai, które staną się głównym celem Twojej następnej wakacyjnej eskapady. Jednak Wyspa Wielkanocna (Rapa Nui) ma o wiele więcej do zaoferowania dzisiejszym turystom. Chcesz się przekonać? Zapraszamy do lektury tego artykułu i planowania razem z nami wyprawy!
- dawniej to miejsce nazywano „pępkiem świata”, co było ujęciem nieco poetyckim, ale nijak ma się do odizolowanego położenia Wysp Wielkanocnych na mapie – dowiedz się więcej ciekawostek na temat tej wyspiarskiej krainy z naszego artykułu;
- to co najbardziej rozpala wyobraźnie turystów i badaczy na Wyspie Wielkanocnej to owe wielkie posągi moai. Zanim zobaczysz je na żywo i w kolorze, przeczytaj poniżej o aktualnym stanie badań naukowych na ich temat, skonfrontowanych z popularnymi legendami;
- w artykule znajdziesz również opisy innych miejsc wartych zobaczenia, a także charakterystykę infrastruktury turystycznej na Rapa Nui – tutaj zabukujesz na przykład dobre miejsca hotelowe.
Wyspa Wielkanocna – położenie na mapie i jak tam dotrzeć?
Kraina ta leży w południowej części Oceanu Spokojnego. Wyspa Wielkanocna ma powierzchnię zaledwie 163 kilometrów kwadratowych, a jej najdłuższa linia brzegowa mierzy zaledwie 23 kilometry. Jest to zatem niewielkie miejsce, na którym znajduje się tylko jedna większa osada: Hanga Roa. Rapa Nui zamieszkuje niecałe 8000 osób, z czego ponad 70% stanowią Polinezyjczycy. Od Chile, któremu formalnie podlega, dzieli ją (bagatela) 3600 kilometrów.
Wydawać by się mogło, że dostanie się na tak wyalienowany od reszty świata skrawek lądu może być nie lada wyzwaniem logistycznym. Nie ma tutaj jednak specjalnego wyboru, bo faktycznie jedynym sposobem na podróż jest wylot ze stolicy Chile – Santiago. Z europejskich lotnisk latają do Santiago między innymi linie Lufthansa, LOT, KLM i Air France.
Przelot na Wyspy ze stolicy Chile potrwa około 6 godzin. Generalnie, obsługiwane są dwie takie wyprawy dziennie przez firmę LATAM, a bilety kosztują od 500 dolarów w obie strony. Lądujesz na lotnisku międzynarodowym Mataveri. Pamiętaj przy tym, iż w szczycie sezonu turystycznego (od października do kwietnia) zapłacisz nawet dwukrotność tej kwoty. Jeszcze drożej może być w lutym, gdy na Wyspie Wielkanocnej odbywa się coroczny Tapait Rapa Nui Festival.
Uwaga – przydatny link! Loty z firmą lotniczą LATAM najlepiej zabukować z wyprzedzeniem. Czasami można upolować jakąś okazję biletową. Szczegóły znajdziesz pod tym adresem internetowym.

Kilka słów o historii Rapa Nui i legendach
Czyli tradycyjna czytanka do samolotu, możesz także obejrzeć przy okazji film, który opisujemy poniżej. Warto dowiedzieć się więcej o historii Wyspy Wielkanocnej, zanim postawisz tam swoja stopę. Kontekst dziejowy i kulturowy odgrywa tam bowiem pierwszorzędną rolę.
Zarys dziejów Wyspy Wielkanocnej
Kiedy w czasie Świąt Wielkanocnych 1722 roku holenderski żeglarz Jacob Roggeveen dopłynął do tej wysepki na Oceanie Spokojnym, to nie zastanawiał się długo nad nazwą nowego lądu na mapie. W sald za pierwszymi odkrywcami pojawili się archeolodzy i mozolnie odkrywali przeszłość Rapa Nui.
Wszystko wskazuje na to, że około XII wieku Wyspę Wielkanocną zasiedlali przybysze z Hawajów. Później pojawili się Polinezyjczycy, którzy zaszczepili tutaj hodowlę bananów i rośliny taro. Razem z nimi przybyły jednak i szczury, sprawcy chorób. Tym niektórzy badacze argumentują wyginięcie pierwotnej ludności, inni winę zrzucają na wycięcie wszystkich drzew oraz wyczerpanie naturalnych zasobów. Taki stan rzeczy zastali pierwsi odkrywcy. Napotkali ślady kanibalizmu, co by podtrzymywało teorię o wielkim głodzie.
Populacja ludności odbudowała się jakoś do XIX wieku, choć wielu mieszkańców zostało wywożonych jako niewolnicy. Proceder ten zahamowała dopiero reakcja biskupów z Chile – na Wyspie wprowadzono wówczas katolicyzm. Chile okazało się początkowo słabym protektorem, a Wyspę Wielkanocną próbowano nawet kilka razy sprzedać większym imperiom. Dopiero w 1966 roku uregulowano status krainy i od tamtej pory Rapa Nui jest formalnie zależne od Chile.

Badania Wyspy Wielkanocnej kontra legendy
Początkowo przypuszczano, ze posągi Moai to po prostu kamienne głowy. Są to jednak w istocie antropomorficzne kamienne posągi, które mają ciała, tylko głowy są nienaturalnie duże. Częściowo ta omyłka wynikała z faktu, że w latach 50-tych XX wieku, kiedy pojawiły się pierwsze fotograficzne zdjęcia Wyspy Wielkanocnej, Moai nie zostały odtworzone w całości na cokołach i platformach, z których spadły. Obecnie wiele z nich zostało wykopanych i wystawionych w całej swojej okazałości w uznanym przez UNESCO Parku Narodowym Rapa Nui.
No i jeszcze coś dla tzw. „foliarzy”. Jeden z bardziej szalonych mitów o Wyspie Wielkanocnej pochodzi od teoretyków starożytnych kosmitów. Według nich, pierwsi ludzie byli zbyt prymitywni, aby sami wpaść na pomysł zbudowania tych kamiennych monolitów i nigdy nie mogliby ich wyrzeźbić przy użyciu technologii, która istniała w tamtych czasach. odpowiedź – ufoludki. W rzeczywistości jednak, po latach wytężonych badań, wiemy dokładnie jak powstały Moai, ponieważ w kamieniołomach na wyspie wciąż leży wiele niedokończonych egzemplarzy. Do wykonania większości użyto skały tufowej, która od dawna jest używana jako plastyczny materiał budowlany. Da się ją kształtować nawet bez użycia metalowych narzędzi.

Dodajmy jeszcze, że na wyspie znaleziono drewniane tabliczki pokryte intrygującym pismem rongorongo, którego do tej pory nie odczytano. Z pewnością zapiski te zawierają wiele ciekawych danych o pierwotnych mieszkańcach…
Wyspa Wielkanocna – wizja Hollywood
Były sobie kiedyś dwa plemienne szczepy – Krótkouchych i Długouchych. Drudzy z nich sprawowali nieformalna władzę nad pierwszymi i kazali im wykuwać w pocie czoła wielkie kamienne obeliski – religijne posągi moai. Zbliżał się właśnie czas cyklicznego wyścigu lądem i morzem po uświęcone jaja ptaków manu tara, żyjących na Wyspie Wielkanocnej rybitw czarnogrzbietych. W te zmagania wplata się niespodziewanie rywalizacja dwójki przyjaciół o kobietę…
Zacznijmy od tego, że reżyser amerykańskiego filmu „Rapa Nui” – Kevin Reynolds – od razu zaznaczył: „Ten film nie jest dokładną kroniką tego, co wydarzyło się na wyspie”. I tak trzeba podejść do tego obrazu. Nie zmienia to faktu, że znajdziemy tutaj sporo aspektów historycznych. Jeszcze do końca XX wieku odbywał się faktycznie na Wyspie Wielkanocnej odmalowany barwnie w filmie wyścig rytualny po jajo o tytuł Tangata manu, czyli człowieka-ptaka. Celem była każdorazowo południowa wysepka Motu Nui. Po powrocie i wspięciu się na szczyt jajo ptaka należało dostarczyć nienaruszone do Orongo – centrum obrzędowego. Oj, wiele osób nie przeżywało takiego rajdu – wielu padało ofiarą rekinów i upadków z wysokości.

Z lekkim uśmiechem należy natomiast podchodzić do wytłumaczenia filmowców, dlaczego tak wiele posągów moai leży obecnie na Wyspie Wielkanocnej powalonych. Przywódca zdaje się być rozkapryszonym i nieco zdziecinniałym dziadkiem, który po prostu mówi twórcom kamiennego obelisku „Jest za mały”, a stać ma za tym wola bogów. Na plus dla filmu trzeba za to uznać niesamowite plenery – obraz kręcono wszak na samej wyspie. Generalnie, warto sięgnąć po ten film przed podróżą, aby poczuć niesamowity klimat Rapa Nui.
Jak się przygotować do wycieczki na Rapa Nui?
Podstawowym dokumentem wjazdowym będzie ważny paszport (przez co najmniej 90 dni), a na Wyspie Wielkanocnej możesz jako turysta przebywać do 90 dni. W przeciwnym wypadku potrzebna będzie wiza. Pewnie poproszą na lotnisku w Santiago o pokazanie rezerwacji do hotelu. Pamiętaj, że jeśli na miejscu wypożyczysz samochód konieczne będzie międzynarodowe prawo jazdy. Podobnie jak w całym Chile, obowiązującą waluta jest peso chilijskie (wymienisz euro lub dolary na lotnisku: 1 euro = 900 peso). Wykup też dobre ubezpieczenie, bo koszty leczenia na Rapa Nui wbijają w ziemię, prawie jak wbite są posągi moai…
Co do spakowania walizki, na pewno przyda się przewiewny strój, ale nie zapominaj, że chłodne tutaj bywają noce – dołóż do bagażu ciepły top i wodoodporną kurtkę przeciwwiatrową. Strój na plażę jak najbardziej na propsie. Ale zadbaj również o odpowiednie obuwie. Jeżeli chcesz przemierzać Wyspę Wielkanocną z buta to dobre buty trekkingowe są podstawą. Reszty dopełnią kapelusz, okulary przeciwsłoneczne i krem z filtrem.
Last but not least, dowiedz się więcej o celu podróży. Przeczytaj poprzednie rozdziały i obejrzyj świetny film „Rapa Nui”!
Początek przygody – osada Hanga Roa
Większość miejsc noclegowych i restauracji znajduje się właśnie w miasteczku Hanga Roa na południowym wschodzie Wyspy Wielkanocnej. To będzie Twoja naturalna baza wypadowa do zwiedzania okolicy. Ze względu na wielkość wyspy, w zasadzie wszystkie najważniejsze atrakcje turystyczne znajdują się w odległości 30 minut jazdy samochodem.

Najlepsze hotele w Hanga Roa
Specjalnie dla Ciebie wybraliśmy trzy najlepsze miejsca hotelowe z popularnego portalu internetowego Booking.com. Zabukuj za pomocą kilku kliknięć! Należy jednak poczynić pewną uwagę – wszystkie hotele mają raczej słabe zasięgi Wi-Fi. Wpływa na to ukształtowanie i położenie Wyspy Wielkanocnej.
Nayara Hangaroa – zabukuj tutaj!
adres: Av. Pont s/n, 2770000 Hanga Roa, Chile
Na początek coś z naprawdę najwyższej półki. 5-gwiazdkowy obiekt, który oferuje relaksacyjne spa z hydromasażem, sauną i gabinetem masażu, odkryty basen i restaurację z widokiem na ocean. Goście otrzymają powitalny koktajl po przyjeździe. Pokoje są stylowo umeblowane, wyposażone w klimatyzację i minibar. Wszystkie mają dostęp do prywatnej łazienki. Rano podawane jest śniadanie a la carte. Obiekt zapewnia bezpłatny parking, wypożycza rowery do zwiedzania okolicy, można też zamówić transfer lotniskowy.



Inaki Uhi Hotel – zabukuj tutaj!
adres: Atamu Tekena S/N, 2770000 Hanga Roa, Chile
Ten obiekt zarządzany jest przez prywatnego właściciela i cieszy się bardzo dobrą renomą wśród turystów. Położony przy głównej ulicy wyspy Atamu Tekena, 600 metrów od plaży Pea i lotniska Mataveri. Hotel oferuje w pełni wyposażone pokoje z prywatną łazienką i wspólną kuchnią. Na miejscu jest bezpłatny parking, można też liczyć na bezpłatny transfer lotniskowy.



HARE O HAUPIANO – zabukuj tutaj!
adres: Hanga Roa, 2770000 Hanga Roa, Chile
Bardzo budżetowa przystań, w sam raz dla backpackersów. Jest na miejscu piękny ogród, można wynająć przytulne apartamenty z sypialnią, kuchnią i łazienką. Zaparkujesz tutaj bezpłatnie, możesz również liczyć na bezpłatny dowóz z lotniska. Obiekt posiada wypożyczalnię samochodów. Nic, tylko zamawiać!



Hanga Roa – zwiedzanie okolicy
Świetnym startem do zwiedzania będzie wizyta w miejskim Rapa Nui Museum. To jedyna taka placówka na wyspie i choć mała, to może pochwalić się imponującą kolekcją historycznych artefaktów. Zobaczysz między innymi starożytne haczyki do łowienia ryb, białe koralowe oka moai i tradycyjne narzędzia z obsydianu (tzw. mata) matą. Zwiedzanie jest bezpłatne, chociaż akceptowane są dobrowolne darowizny. Wszystkie pójdą na utrzymanie dziedzictwa kulturowego Rapa Nui.
Praktyczne informacje! Godziny otwarcia muzeum mogą się różnić. Aktualnie: pon.-piąt. 9.00 – 17.00, sobota 9.00 – 12.00. Więc warto sprawdzić je tuż przed przyjazdem. Oficjalna strona muzeum znajduje się pod tym adresem internetowym.

Dosłownie kilka minut spacerem od centrum miasteczka natkniesz się na kompleks archeologiczny Ahu Tahai. To Twoje oficjalne przywitanie z tajemniczymi posągami Wyspy Wielkanocnej. Odrestaurowane w 1974 roku przez amerykańskiego archeologa Williama Mulloya, Tahai składa się z trzech głównych ahu od północy do południa: Ko Te Riku (model z nowymi oczami), Tahai i Vai Ure.
Jeżeli podróżujesz z dziećmi, to koniecznie wpadnij do miejskiego portu. Zobaczycie tutaj nie tylko kolorowe łodzie zacumowane przy brzegu, ale jak wytężycie wzrok i fortuna się do Was uśmiechnie – podpłynie do brzegu ogromny żółw morski. Najlepiej przyczaić się w pobliżu w momencie, gdy lokalni rybacy wyciągają połów i czyszczą ryby. Żółwie wówczas dryfują tuż pod powierzchnią wody, licząc na przekąskę…
Dodajmy tutaj, że co roku miasto jest gospodarzem interesującego festiwalu kulturalnego o nazwie farandula. Trwa on kilka miesięcy i wówczas miejscowi rzeźbią gigantyczne drewniane posągi. Obchody obejmują także niezwykły zwyczaj, zgodnie z którym ludzie rozbierają się do naga i smarują swoje ciała gliną. Może dołączysz? Towarzyszy temu oczywiście lokalna muzyka, mniej więcej taka…
Uwaga – atrakcja dla Ciebie! A skoro o muzyce mowa, warto też wziąć udział w szczególnym spektaklu wyspiarskiego tańca i śpiewu. 90 minut pokazu. Show nazywa się Kari Kari, a bilety można zabukować od ręki pod tym adresem internetowym.
Dobra kuchnia w Hanga Roa
Na wyspie jest mnóstwo miejsc, w których można dobrze zjeść, a większość restauracji znajduje się w mieście. Jeżeli chodzi o lokalne potrawy, naprawdę jest w czym wybierać! Królują na stołach oczywiście ryby i owoce morza. Mahi-mahi (złota drapieżna makrela, która jest tak naprawdę pięknie zielona), tuńczyk, miecznik (kana-kana), ośmiornica (heke), homar, ślimaki morskie, węgorze i krewetki, są powszechnie używane w tradycyjnej kuchni Wyspy Wielkanocnej. Dietę mieszkańców uzupełniają świeże owoce i warzywa: banany, ananasy, dynia, słodkie ziemniaki, taro i kokos.
W przeszłości większość potraw przygotowywano owijając bazę liśćmi bananowca i piekąc ją w „umu pae”, czyli piecu ziemnym. Niektóre z najbardziej tradycyjnych przepisów obejmują tunu ahi (grillowaną rybę na gorących kamieniach), po’e (rodzaj puddingu chlebowego z mąki, dyni i bananów) oraz ceviche (pyszna sałatka z owoców morza). Popisowym daniem mistrzów kuchni z Rapa Nui jest zaś curanto (mięso z kurczaka, warzywa i owoce morza „grillowane” na kamieniu pod liśćmi bananowca).

Warto tutaj wspomnieć o najlepszych restauracjach na Wyspie Wielkanocnej. Bardzo popularna jest Haka Honu nad samym brzegiem oceanu, specjalizująca się w świeżych, sezonowych daniach z owoców morza. Jednak w menu nie brakuje także potraw kuchni międzynarodowej (steków, makaronów) – to ukłon w stronę turystów. Na miejscu można płacić kartą kredytową. Aby zobaczyć położenie lokalu na mapie Wyspy – kliknij tutaj.
Lokal Te Moana kojarzyć się może z bajkami Disneya, ale najbardziej jest znany z wybornych potraw tradycyjnej kuchni Wyspy Wielkanocnej. Codziennie dostępne są świeże ryby, a ich dania z ośmiornicy i langusty cieszą się dużym powodzeniem. Grillują na żywo na kamieniach. Spróbuj koniecznie rewelacyjnych koktajli owocowych z kwiatami! Tutaj też zapłacisz karta, a lokal znajdziesz dokładnie w tym miejscu – kliknij tutaj.
Park Narodowy Rapa Nui – posągi moai i nie tylko
Znaczna część Wyspy Wielkanocnej została ogłoszona Parkiem Narodowym Rapa Nui. Od dnia 22 marca 1996 roku znajduje się na kulturowej liście dziedzictwa UNESCO. Park ma kształt trójkąta o długości 23 kilometrów oraz szerokości 11 kilometrów. Zamieszkiwała tutaj dawno temu kultura megalityczna, której pozostałości przetrwały w formie ogromnych posągów zwanych moai, wykonanych ze skał wulkanicznych. Na terenie Parku Narodowego Rapa Nui zobaczyć też można jeziora słodkowodne, kratery wulkaniczne i podatną na erozję linię brzegową.
Praktyczne informacje! Bilet do Parku Narodowego Rapa Nui kosztuje aktualnie 76 dolarów, a ulgowy (dzieci od 7 do 12 roku życia) 38 dolarów. Zabukujesz bilety oraz zamówisz sobie przewodnika na tej stronie internetowej.

Moai na Wyspie Wielkanocnej
Tych niezwykłych posągów znajduje się na Rapa Nui ponad 880! Do ich wyrzeźbienia korzystano ze składowisk żółtobrązowego tufu wulkaniczny, występującego tylko przy wulkanie Rano Raraku na południowo-wschodnim wybrzeżu wyspy. Od lat 50-tych XX wieku wiele z nic odrestaurowano, inne leżą porzucone w tym samym miejscu od setek lat. Warto wiedzieć, że w połowie XIX wieku doszło do jakiejś wojny domowej na Wyspie Wielkanocnej i wszystkie moai zostały obalone…
Moai symbolizowały zmarłych przodków. Niektóre posiadają ogolone głowy, inne brody, jeszcze inne posiadały czerwone kapelusze. Jeśli zajrzałeś do wspomnianego wyżej Muzeum w miejscowości Hanga Roa to zobaczysz nawet żeńską wersję moai – to unikat! Wszystkie posągi odwrócone są plecami do Oceanu. Dlaczego? Duchy przodków przeznaczone były dla mieszkańców Wyspy, a nie ewentualnych przybyszów z innych krain.

Kamieniołom Rano Raraku
To właśnie ten najsłynniejszy na Wyspie Wulkanicznej kamieniołom, gdzie wykuwano wszystkie moai. Zobaczysz tutaj między innymi jeden z nich, prawdziwy kolos, który nadal jest niejako wpisany w strukturę wulkanicznej skały, a mierzy 21 metrów (ponad 200 ton) i nigdy nie został ustawiony do pionu. W sumie jest tu ponad 400 niedokończonych posągów, ale zakład że nie namierzysz ich wszystkich?
Przez ten kamieniołom wiedzie kilka tras trekkingowych. Przygotuj więc dobre buty.

Krater Rano Kau
To malownicze miejsce znajduje się koło pozostałości starej wioski plemiennej Orongo. Właśnie w okolicy znajdowało się miejsce ceremonialne zwane Mata Ngarau, skąd wyruszały słynne wyścigi po jajo ptaka. Krater położony jest na południowym zachodzie Wyspy Wielkanocnej.
Całość zajmuje imponującą powierzchnię o średnicy około półtora kilometra, a dno zajmuje zarastające kraterowe jezioro wulkaniczne. W niższej części krateru Rano Raraku można również zaobserwować obecnie wysokie sitowie i endemiczny gatunek trawy. Zajrzyj przy okazji do ruin osady Orongo i zobacz pozostałości po kamiennych domach-łodziach oraz liczne petroglify na okolicznych skałach.
Vaihu – replika wioski plemiennej
To taki archeologiczny skansen. Zobaczysz tutaj nietypowe domy w kształcie odwróconej łodzi. Posiadają one bardzo niskie wejścia, a to dlatego, aby nie wpuszczać do środka złych mocy. Na terenie Vaihu podziwiać również możesz repliki starych pieców, gdzie na rozgrzanych kamieniach pieczono niegdyś kurczaki i świnie.
Około 150 metrów od wejścia na teren osady znajduje się kolejna duża platforma ceremonialna. Ta duża ahu mierzy aż 86 metrów długości i 12 metrów szerokości, a podtrzymywała niegdyś osiem posągów, które teraz leżą twarzą do dołu na ziemi.
Co ciekawe, podczas obchodów Festiwalu Tapati, który odbywa się w pierwszej połowie lutego, szeroka droga gruntowa Vaihu, biegnąca równolegle do wybrzeża, na jeden dzień zamienia się w długi tor wyścigów konnych. Tego dnia można zobaczyć młodych dżokejów jadących bez siodła i z dużą prędkością. Zastrzyk adrenaliny gwarantowany!


Te Pito Kura – miejsce mocy?
Na północnym wybrzeżu Wyspy Wielkanocnej znajduje się niesamowita miejscówka, gdzie ludzie czują się czasami dziwnie, a kompasy za każdym razem szaleją. To mały krąg kamieni o (podobno) energetycznych właściwościach. Właśnie do tego miejsca miała się wziąć nieformalna nazwa Rapa Nui – „pępek świata”. Różnie podchodzono do tego tematu. Doszukiwano się tutaj czakramu mocy, gdzie świetnie się medytuje, lądowiska dla kosmitów, czy starożytnego uzdrowiska. Jedno jest pewne, pięknie tutaj szumi Ocean i można zaznać chilloutu z prawdziwego zdarzenia…
Update! Naukowcy właśnie odkryli, że miejsce mocy jest tak naprawdę składowiskiem dużej ilości żelaza w minerałach. Stąd magiczne wyskoki kompasów.

Flora i fauna w Parku Narodowym Rapa Nui
Przez całe stulecia wyspa była odizolowana od reszty świata, nic zatem dziwnego że występuje tutaj sporo endemicznych gatunków zwierząt i roślin. Pomyśleć, ze zanim osiedlili się tutaj Polinezyjczycy, cała pokryta była bujną roślinnością, w tym całymi lasami pełnymi krzewów, traw i paproci. Zwróć uwagę na piękne hibiskusy.
Jedynymi ssakami na wyspie są gryzonie i drapieżniki. Zarejestrowane gady to trzy gatunki żółwi morskich (niektóre można zobaczyć nawet w wodach portu Hanga Roa) i dwie jaszczurki lądowe. Na wyspie występują też cztery gatunki ptaków – trzy lądowe i jeden morski. Jak będziesz mieć szczęście, to może zobaczysz tego ptaka, o którego jaja walczyli niegdyś członkowie plemion. Spytaj o to przewodników.
Plaże na Rapa Nui
Turyści zawsze pytają o plaże, prawda. Cóż, na Wyspach Wielkanocnych też jest kilka wartych odwiedzenia. Przykładem niechaj będzie śliczna plaża Anakena – jak najbardziej piaszczysta, więc zadowoli oldschoolowych fanów leżakowania i kąpieli. Na wzgórzu obok jest jeden z ołtarzy ahu z posągami moai. Woda cieplutka w zasadzie zawsze idealna do pławienia się w Oceanie i nurkowania. Zachody słońca też piękne, zwłaszcza na tle moai!

A skoro już o nurkowaniu mowa, to najlepsze spoty znajdują się przy plażach kamienistych. Nie tylko zobaczysz pod wodą piękne rafy koralowe, może znajdziesz też kilka zatopionych posągów moai.
Niedaleko jednej z takich plaż, na południe o miasteczka Hanga Roa, znajdziesz niezwykłą „jaskinię kanibali”. Jest ona całkiem łatwo dostępna, mimo że ukryta przed wzrokiem przy skalistym brzegu. W środku można podziwiać sztukę naskalną, która pięknie koresponduje z wieloma miejscowymi legendami. Przekonaj się sam!

Podsumowanie wycieczki na Rapa Nui
Wielu turystów, którzy już mieli okazję odwiedzić Wyspę Wielkanocną, przyznawało później z tajemniczym uśmiechem na twarzy, ze ta wycieczka… odmieniła ich życie! Rzeczywiście, jest cos magicznego i nie z tego świata w owych posagach moai, a jeśli do tego dodamy spore tereny niezamieszkane na Rapa Nui, gdzie sam na sam będziesz przebywać z reliktami świata, którego już nie ma, to taka wyprawa na pewno mocno zapisze się w pamięci.
Aby naprawdę docenić Rapa Nui, musisz poznać dogłębniej historię, kulturę i tradycje jej mieszkańców. Podczas pośpiesznej wizyty nie będziesz w stanie w pełni odkryć i połączyć się z unikalną energią wyspy. Mając to na uwadze, zalecamy co najmniej 4-dniową wycieczkę na Wyspę Wielkanocną. Pozwala to dodatkowo na pewną elastyczność, jeśli pogoda nie będzie jednego dnia sprzyjająca. Mamy nadzieję, że powyższy plan podróży znacznie ułatwi organizację wyprawy.
Wyspa Wielkanocna – sesja Q & A
Jeżeli powyższy artykuł nie odpowiedział jeszcze na wszystkie nurtujące Ciebie przed wycieczka pytania, to może pomocna okaże się ta sesja Q & A…
Kiedy jechać najlepiej na Wyspę Wielkanocną?
W zasadzie każda pora roku jest odpowiednia – zimy są tutaj wszak bardzo łagodne. Turyści najczęściej celują jednak w sezon letni, który na Wyspie Wielkanocnej przypada pomiędzy grudniem a marcem.
Jak dostać się na Wyspę Wielkanocną?
Aktualnie jedynym sposobem jest łapanie samolotu chillijskiej linii lotniczej LATAM. Starują one z lotniska w stolicy Chile – Santiago. Taki przelot trwa około 6 godzin i kosztuje co najmniej 500 dolarów w obie strony.
Czy na Wyspie Wielkanocnej jest tanio?
Niestety nie jest. Ceny przelotów, zakwaterowania, atrakcji i posiłków w restauracjach na pewno nie należą do najniższych. Przyczyną jest duże oddalenie od kontynentalnych lądów – towary sprowadza się tutaj za duże pieniądze, a to przekłada się bezpośrednio na duże ceny infrastruktury turystycznej.
Z czego słynie Wyspa Wielkanocna?
Przede wszystkim z owych kamiennych posągów – moai, do tej pory owianych sporą tajemnicą. Warto też odwiedzić malowniczy krater Rano Kau oraz dwie wioski plemienne, zachowane dzięki wysiłkom archeologów: Orongo i Vaihu.
Co się stało z drzewami na Wyspie Wielkanocnej?
Faktycznie, brak drzew, którymi niegdyś wyspa była bardzo gęsto porośnięta, może zdumiewać. Stoi za tym prawdopodobnie już pierwsza ludzka kolonizacja około XII wieku n.e.
Ile posągów moai znajduje się na Wyspie Wielkanocnej?
Do tej pory zidentyfikowano nieco ponad 880 posągów moai. Niektóre z nich odrestaurowano w pełni i ustawiono do pionu, inne zostały powalone, a jeszcze inne niedokończone.
Czy na Wyspie Wielkanocnej jest port lotniczy?
Jedynym lotniskiem na Rapa Nui jest miedzynarodowy port lotniczy Mataveri. Znajduje się on zaraz przy jedynej większej miejscowości – Hanga Roa.
Czy Wyspa Wielkanocna jest obecnie zamieszkana?
Owszem. Populacja Wyspy Wielkanocnej oscyluje jednak wokół ilości 2000 mieszkańców. Większość utrzymuje się z turystyki.
Czy na Wyspie Wielkanocnej można korzystać z internetu?
Można, ale trzeba przestrzec, że wi-fi jest tutaj bardzo powolne. Powodem jest oczywiście izilacja Wyspy Wielkanocnej na mapie świata.
Świetny tekst. Barwny jak jajo wielkanocne. Solidny jak posąg.
Bardzo poetycki komentarz – balsam na moje skołatane serce. Dzięki.