Zwiedzanie zabytkowych miejsc. Relaks na plaży. Odpoczynek w czterogwiazdkowym hotelu. Stołowanie się w polecanych restauracjach. Najczęściej to jest celem turystów goszczących w krajach nadmorskich. Jednak do pewnego państwa leżącego w północnej Afryce przybywa się, aby dodatkowo przeżyć przygodę przez wielkie P. Dodatkowo to złe słowo – aby głównie doświadczyć czegoś magicznego, pierwotnego, wyjątkowego. Algieria! To właśnie ona proponuje niezapomniane chwile. Spędzone na pustyni! Pod namiotem. W surowych warunkach. W towarzystwie Tuaregów, z którymi będziesz spożywał chleb wypiekany w piasku, popijał tradycyjną herbatę i ogrzewał się późnymi wieczorami przy ognisku.
Czy jest lepsza okazja do poznania lokalnej kultury sprzed setek lat i przekonania się na własnej skórze, jak wyglądało życie beduina niż wycieczka do Algierii? Czytając poniższy tekst dowiesz się o szczegółach tego typu atrakcji – o jej kosztach, organizacji itp. Ponadto nie będzie już dla Ciebie żadną tajemnicą:
- gdzie dokładnie znajduje się Algieria, jak się do niej dostać z Polski i jakie dokumenty są wymagane przy przekraczaniu granicy z tym krajem;
- czy podróż do tego największego afrykańskiego kraju wiążę się z dużymi kosztami i jakimkolwiek ryzykiem;
- które miasta powinieneś odwiedzić, by w pełni zanurzyć się w historycznej przeszłości Algierii;
- kiedy najlepiej nocować na Saharze (kwestia pogody w ciągu roku);
- kim są wspominani wielokrotnie w tym tekście Tuaregowie;
- jakimi ciekawostkami może zaskoczyć Cię Algieria;
- czy poza pustynnym terenem, są tam również bardziej przyjazne krajobrazy;
- że możesz też spać w dobrze ocenianych hotelach (nie tylko na otwartym terenie) – trzy z nich wybraliśmy, abyś odświeżył się po kilku dniach pobytu na pustyni.
Głęboko wierzymy, że nasz artykuł zainspiruje Cię do odbycia wyprawy do tego państwa. Wszak w połączeniu z biwakowaniem pod gołym niebem będzie to Twoja podróż życia!
Algieria na mapie – widać ją już z daleka!
To – jak już mogłeś wyżej przeczytać – największy kraj w Afryce. Leży na samej północy, w basenie Morza Śródziemnego. Ma powierzchnię 2 382 000 km2! Mieszka w nim 46 mln ludzi. Są to przede wszystkim Arabowie (80% populacji), czyli Algierczycy oraz Berberowie (20% populacji). Ale poza nimi spotkasz też m.in. Tuaregów i Sahrawi (niewielki procent). Algierię wskaże na mapie prawie każdy, bo graniczy ze znanymi państwami: Tunezją oraz Libią od wschodu, Marokiem od zachodniej strony i Nigrem oraz Mali od południa.
Gdyby zniżyć lot nad tym krajem albo przybliżyć go w aplikacji google maps, to okaże się, że faktycznie większość terytorium zajmuje Sahara (80, a nawet 90%!), podzielona na Wielki Erg Wschodni (110 tys. km2, z wydmami o wysokości 200 m!) oraz Zachodni (70 tys. km2). Oprócz pustyni, są też góry (młodsze o nazwie Atlas i południowe, potężne Hoggar ze szczytem Tahat, wznoszącym się na 3003 m n.p.m.). A więc Algieria ma krajobraz jak planeta Mars… „Na szczęście” dla miłośników morskich kąpieli może pochwalić się ponad 1200-kilometrowym wybrzeżem. Co prawda skalistym i nie tak rozwiniętym jak np. hiszpańskie obszary, lecz zapraszającym na malownicze plaże (Béjaïa, Dżidżili czy Madagh). Jednak w naszym artykule pominiemy te atrakcje, skupiając się na pustynnej przygodzie.
Jak dostać się do Algierii?
Oczywiście samolotem takich linii lotniczych, jak Ryanair, Lufthansa czy Wizz Air. Startującym z portu Chopina w Warszawie lub z Krakowa i Gdańska. Lądującym na lotnisku Algier Houari Boumediene (ALG). Niestety musimy Cie zmartwić: nie ma bezpośrednich lotów. Zawsze będzie „po drodze” co najmniej jedna przesiadka.

Niezbędne dokumenty na wyjazd do Algierii
Z pewnością chcesz już pakować torbę i rezerwować bilet, ale spokojnie. Najpierw wyjaśnimy, jakie należy przygotować „papiery”, abyś został z otwartymi ramionami przywitany przez urzędników. Konieczne będzie wiza turystyczna (akurat ta kategoria tego dokumentu interesuje nas najbardziej)! Jej wyrobienie na maksymalny okres 90 dni we wcześniejszych latach trwało dość długo. Dziś owa procedura zajmuje mniej czasu, o czym informuje strona internetowa algierskiej ambasady w Polsce. Nie rozpocznie się jednak, jeśli nie okażesz paszportu – ważnego co najmniej 6 miesięcy (z aktualnym zdjęciem) i nie wypełnisz odpowiedniego formularzu.
Wycieczka do Algierii – koszty związane z podróżą
Chcąc otrzymać wizę, musisz też uiścić opłatę w wysokości 360 złotych. Oczywiście to nie wszystkie pieniądze, jakie stracisz. Wpisując w wyszukiwarce hasło: „Wycieczka do Algierii”, wyskoczą Ci też inne kwoty. Ich wysokości zależą do długości urlopu i czasu wyjazdu, a także od tego, czy wybierasz się na własną rękę, czy z biurem podróży. Ponad 4000 zł. Tyle możesz zapłacić za tydzień wakacji w Algierii. Sam lot będzie Cię natomiast kosztował średnio około 2000 zł, choć jest szansa, że znajdziesz bilety w cenie mniej niż 700 zł (na lot w obie strony przewidziany w maju). Algieria nie jest zatem bardzo tanią destynacją, szczególnie gdy mowa o kosztach dotyczących zorganizowanej wycieczki na pustynię z nocowaniem (o tym, ile za taką atrakcję zapłacisz, opowiemy w jednym z kolejnych rozdziałów).
Warto wiedzieć: Do niedawna ubezpieczenie turystyczne było obowiązkowe. W 2025 roku jednak, jak informuje portal Mubi.pl, nie jest prawnie wymagane. Mimo to zaleca się jego wykupienie na większą kwotę (cena od 32 do 44 zł). Dzięki niemu ma się zapewnioną ochronę w razie nagłych wypadków.
Czy Algieria jest bezpieczna?
Wyżej wspomnieliśmy o ubezpieczeniu. Nie bez powodu. Bo wycieczka do Algierii to nie to samo, co wyjazd do jakiegoś europejskiego państwa. To dawna kolonia francuska, przez którą w XX wieku przetoczyły się dwie wojny domowe (o niepodległość w latach 50/60 i ta nowsza z islamskimi fundamentalistami). Swoje krwawe żniwo zbierali też terroryści. A jak jest dzisiaj? Obecnie sytuacja wydaje się stabilna. Może nie w stu procentach, ale na pewno turyści będą poinformowani, jeśli dany region będzie zagrożony (duże złoża ropy naftowej i gazu przyciągają zbrojne grupy).
Warto wiedzieć: Ogólnie panuje swoboda, co do poruszania się po całej Algierii (z ewentualnym wyłączeniem konkretnych stref), pod warunkiem że nie robisz tego samemu. Zawsze musi być z Tobą licencjonowany przewodnik, chyba że zwiedzasz tylko północ.
Praktyczna porada: Może zdarzyć się, że staniesz się ofiarą porwania, ale bardziej prawdopodobne, że będziesz okradziony. Dlatego radzimy, abyś zachował ostrożność na południu kraju, a szczególnie w zatłoczonych miejscach (targach, świątyniach muzułmańskich itp.) oraz biednych dzielnicach.
Wycieczka do Algierii – kiedy jest najlepszy czas
Skoro wiesz już, czy Algieria jest bezpieczna, to śmiało kupuj bilet lotniczy. Nie jesteś jednak pewny, kiedy ją odwiedzić? Służymy więc naszą radą. A brzmi ona następująco: nie latem! Dlaczego? Bo pragniemy Cię namówić na nocleg na Saharze, a o tej porze roku jest nieznośny upał w dzień. Z kolei wraz z nadejściem wieczoru znacznie się ochładza (duże różnice w wartościach temperatur między dniem a nocą, jakie dokładnie, o tym w sekcji FAQ).
Najlepszą porą na nocleg na pustyni w Algierii jest zima (okres od stycznia do marca). Wówczas nie będziesz się pocił w południe i nie zmarzniesz bardzo wieczorem – małe wahania temperatur (w dzień 14°C, w nocy – 10/11°C). Chyba że trafisz do zakątku Aïn Séfra, gdzie prószy śniegi i zdarzają się… przymrozki. Jeśli poza przygodą z Tuaregami, zależy Ci też na zwiedzaniu miast (kilka z nich przedstawimy poniżej), to polecamy wiosnę (szczególnie miesiąc maj) albo jesień (od września do listopada). Wycieczka do Algierii okaże się wtedy przyjemna nie tylko ze względu na temperatury, ale też mniejszą liczbę turystów.
Jakie są najciekawsze miasta Algierii?
Jak obiecaliśmy, tak czynimy. Oto pięć miast, do który musisz się udać, chcąc poznać cały przekrój historii i kultury. A przede wszystkim „duszę kraju”.
Algier, czyli niezwykła stolica
Mieszkańcy Algieru zwykli mówić: „Nie można tu wejść do domu, który nie ma historii”. Faktycznie. Jest to miasto z wieloma zabytkami. Przede wszystkim na pierwszy plan wysuwa się Bazylika Notre Dame d’Afrique, zwana Bazyliką Matki Bożej Królowej Afryki. To wspaniała świątynia. A precyzując sanktuarium katolickie zbudowane na 124-metrowym klifie w 1872 roku (w stylu bizantyjskim i neoromańskim). Ale jest też meczet – dużo starszy, bo z XI wieku. Można by stwierdzić, że Algier to niemalże Paryż Afryki (dzięki dzielnicy kolonialnej). Miasto kontrastów. Współczesne i jednocześnie historyczne, w którym mieszają się kultury (arabska – ruiny starej cytadeli, afrykańska i europejska – patrz XIX-wieczne francuskie kamienice). Gdzie spacerujesz po wpisanej na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO (rok 1992) dzielnicy Kasba i jej wąskich uliczkach i targach razem z przewodnikiem (wycieczka do zarezerwowania tutaj), aby za moment wyjść na eleganckie obszary i udać się do jednego z największych afrykańskich portów.

Ach ta Konstantyna!
Miasto mostów i wąwozów. Uważane za kulturalne centrum kraju (nazwa od słynnego cesarza). Wycieczka do Algierii bez zobaczenia Konstantyny będzie niczym randka bez namiętnych pocałunków. Najlepiej więc zwiedzaj tę trzecią co do wielkości aglomerację jak pewien znany youtuber – z partnerką, idąc po moście wantowym, mającym 1 km długości, i spoglądając w przepaść. Ale są też wiadukty i konstrukcje wiszące (wszystkich mostów jest osiem) łączące rożne części miasta zbudowanego na wysokości 650 m n.p.m! W Konstantynie położonej około 400 km na wschód od Algieru warto też udać się do Muzeum Narodowego Cirta, aby podziwiać rzymskie artefakty. Koniecznie też zawitaj na bazar, aby zasmakować ulicznych potraw.

Portowy i piękny Oran
Dlaczego wycieczka do Algierii powinna obejmować także północno-zachodni Oran? Bo to drugie pod względem powierzchni miasto (2 121 km2 ). Ważny ośrodek handlowy znajdujący się nad Morzem Śródziemnym. Z dużym fortem (Santa Cruz, budowanym w latach 1577–1604) i portem. Ze szczytu góry Murdjadjo zobaczysz, do których zabytków się udać. A są to m.in.: XVIII-wieczny meczet Hassana Paszy (jeden z kilku meczetów w mieście), historyczny Pałac Beyów, Muzeum Narodowe Ahmeda Zabany (ku pamięci algierskiego bohatera narodowego). Oran może pochwalić się również trzema uniwersytetami, starą dzielnicą Sidi el Houari i nowszą częścią La Ville Nouvelle.

Ghardaia – kilka miast „utkanych” w jedno
Niesamowite miasto w dolinie Mzab (regionie oaz), wpisane na listę UNESCO w roku 1982. Wyglądające jak barwny dywan albo obraz. Dlaczego? Z powodu pięknej architektury i planu zabudowy. Tradycyjne i proste domy z gliny postawione są tam wokół wzgórz, na których dumnie „królują” wieże meczetów (pięć cytadel). Daje to ciekawy efekt, którym zachwycali się sławni, światowi architekci (np. Frank Lloyd Wright). Taka unikalna geometria nie byłaby jednak możliwa, gdyby nie fakt, że Ghardaja (pisownia przez j też funkcjonuje) to pięć tysiącletnich i warownych osad (zamieszkiwanych przez rdzenną ludność berberyjską – Mozabitów) złączonych w jedno miasto. Częstujących turystów miodowymi „świetlistym daktylami” z okolicznych gajów palmowych.

Warto wiedzieć: Ghardaia słynie z jeszcze czegoś. Mianowicie z tkania dywanów. Nie jakichś tam wykładzin. To coś więcej niż zwykła rzemieślnicza praca. To prawdziwa sztuka! Istnieje nawet festiwal tworzenia przepięknych dywanów, które możesz kupić na specjalnym targu.
Starożytne miasto Timgad
Ostatnie z miejsc w naszym zestawieniu, które powinien zwiedzić każdy miłośnik historii. W Timgad znajdują się bowiem dobrze zachowane pozostałości po antycznym mieście. To namacalny dowód, że na tych terenach panowali Rzymianie – osadę tę założył cesarz Trajan w 100 roku naszej ery. Od opuszczenia Timgadu po inwazji Arabów w VII wieku, miasto to – zbudowane dla zasłużonych weteranów – z czasem utraciło swój dawny blask. Lecz to, co przetrwało, wciąż budzi zachwyt i zaskoczenie (również wśród osób z agencji UNESCO, na początku lat 80. XX wieku dodali oni Timgad na prestiżową listę). Niby ruiny, a jednak w takim stanie, że da się rozpoznać ściany biblioteki, teatr ze świetną akustyką czy „zwykłe”, aczkolwiek pomysłowe latryny (Rzymianie potrafili zadbać o higienę i czystość dzięki systemowi kanalizacji) oraz łaźnie miejskie z wannami (w bardzo dawnych czasach odpowiednio podgrzewanymi).

Wycieczka do Algierii – przygoda na pustyni!
Dotarliśmy do najważniejszej części naszego tekstu dotyczącego Algierii. Tak, jak w tytule – zapraszamy Cię na nocleg pod baldachimem. Przysiądź się zatem wędrowcze do ogniska, aby wspólnie z tajemniczymi „błękitnymi ludźmi” przemierzać kaniony i czerwone wydmy, patrzeć na gwiazdy (będące „niemal na wyciągnięcie ręki”), parzyć i pić „magiczną” herbatę. Bo jak uważa i przekonuje Yann Bertrand, dziennikarz i reżyser francusko-algierskiego filmu dokumentowanego pt. „Algeria from above” („Algieria z góry”): „Podróż przez pustynię to doświadczenie niezwykłe. Każdy krok to rozmowa, w której ze zdumieniem odkrywamy naturę piasku, teksturę skał”.

Jeżeli pragniesz, by do Ciebie przemówiła Sahara i pokazała swoje sekrety, to śmiało zaplanuj taką niezwykłą podróż, w której nie będziesz sam, a Twoje myśli połączą się na pewno z jakimś mistycznym bytem – wystarczy, że zamkniesz oczy i wsłuchasz się w oddech pustyni… Co zrobić, aby udać się na takową wyprawę i spać na piaskach oraz „odnajdywać” pustynne skarby? Odpowiedź padnie poniżej. Najpierw jednak poznaj Tuaregów.
Kim są Tuaregowie?
Zwani są „błękitnymi ludźmi pustyni”. Zamieszkują m.in. południowe ziemie Algierii. To lud berberyjski, który wciąż wierny jest dawnej tradycji, prowadząc koczowniczy tryby życia. „Ci, co noszą zasłonę” albo „Ci, co mówią w Tamasheq”. Tak siebie określają. Na pierwszy rzut oka wyglądają groźnie jak Fremeni z pustynnej planety Arrakis (na pewno nie jak prymitywni Tuskeni z Tatooine). Ale dziś to tylko pozory. Mimo że rzeczywiście Frank Herbert wzorował się na nich, to są ludźmi honorowymi o wielkiej pogodzie ducha. Gościnnymi. Skromnymi. Dostojnymi. O ciemnej karnacji. Kochającymi pustynię, gdzie czują się wolni (Sahara to ich ojczyzna). Muzykalnymi (ważny jest dla nich taniec i granie na bębnach). Z szacunkiem tratującymi innych. Potrafiącymi przetrwać w najtrudniejszych warunkach, dzięki sprytowi i umiejętnościom.

Dla większości z 4 mln Tuaregów (tyle jest ich na całym obszarze północnej Afryki) źródłem utrzymania nie jest już jednak handel i hodowla szybkich wielbłądów (powodem jest większa susza), a turystyka. Są świetnymi przewodnikami, których można wynająć w mieście Djanet. Poza tym, są również doświadczonymi rzemieślnikami (wyrabiają produkty skórzane i srebrną biżuterię). Mają nawet własne, bardzo stare, radosne święto – Festiwal Sebeiba (na cześć śmierci Faraona prześladującego Mojżesza i zjednoczenia pustynnych klanów).
Nocowanie na Saharze – kosztowne, ale niezapomniane przeżycie
Jest możliwość wzięcia udziału w takiej wycieczce, o jakiej głównie mowa w tym artykule. By to zrobić, wystarczy kliknąć w to miejsce. Zanim jednak przejdziesz na odpowiednią stronę i dokonasz rezerwacji (czytaj: wyrazisz wielką chęć odkrywania cudów Sahary), to musimy Cię poinformować, że taka atrakcja nie jest tania. Kosztuje bowiem od ponad 5000 zł do około 6700 zł od osoby! Czy to oznacza, że lepiej z niej zrezygnować? Jeśli wycieczka do Algierii ma być niezapomniana, to warto ją połączyć choć jeden raz z czymś tak niesamowitym. Tym bardziej że w tej cenie spędzasz do kilkunastu dni w zorganizowanym biwaku, nie płacąc osobno za wchodzenie na chronione obszary, a Twój przewodnik rozmawia też po angielsku i francusku.


Warto wiedzieć: Tego rodzaju wycieczka do Algierii nie polega tylko na spaniu w namiotach. Eksplorujesz także dziewicze obszary regionu Djanet (np. Park Narodowy Tassili N’Ajjer i góry Hoggar). Jesteś odbierany z lotniska (sprawdzenie dostępności i zarezerwowanie online to czynności, którymi możesz zająć się jeszcze w Polsce, przed wylotem), a następnie autami terenowymi 4×4 ruszasz ku przygodzie, mając do dyspozycji sprzęt kempingowy (poza śpiworami)! Dosiadasz wielbłądów, podglądasz bogatą kulturę Tuaregów (również starożytne malowidła naskalne). Ucztujesz, próbując lokalnych smakołyków (chleb wypiekany w piasku – kesrę oraz daktyle) i przede wszystkim nawiązujesz głęboką więź z pustynią.
Uwaga! W cenie takiej wyprawy nie ma ubezpieczenia. Warto abyś, je wykupił oddzielnie, w razie gdy ukąsi Cię… żmija rogata. Choć większe prawdopodobieństwo, że spotka Cię burza piaskowa. Ale wtedy nauczony przez Tuarega, jak założyć turban, z pewnością uchronisz twarz przed wiatrem. Człowiek pustyni pomoże Ci też ugasić pragnienie (częstując miętowo lub słodką herbatą) oraz pokaże, jak zabezpieczyć namiot.
Rytuał przyrządzania herbaty
Bez wątpienia wycieczka do Algierii i spanie na pustyni to ciekawe doznanie. Wstajesz o wschodzie słońca, kładziesz się na materacu, gdy pojawi się księżyc. A co pomiędzy tymi czynnościami? Oczywiście zostajesz zabrany do niezwykłych miejsc, które pokrótce opiszemy poniżej. Lecz wcześniej przypatrujesz się parzeniu herbaty. To swoisty rytuał. Nic dziwnego. Jak bowiem śpiewała Kora: „Tu droga się urywa dalej tylko piasek. Pod nieba osłoną czeka herbaty król. Herbatę na pustyni pije się jak życie…”.

Saharyjską herbatę (zieloną z miętą u cukrem, niezwykle słodką), wlewaną bezpośrednio z imbryka, gorącą, z pianką (zrobioną z suszonych liści, z bryłkami cukru) pije się w małych szklaneczkach (wielkości naparstka, wystarczą dwa łyki). W trakcie jej powolnego przyrządzania (z jakże dużym namaszczeniem) Tuaregowie siadają na poduszce i oddają się w pełni wspaniałej, nieskończenie długiej ceremonii: mieszaniu naparu, podgrzewaniu nad żarzącymi się węgielkami. Po dziesięciu minutach rytuał jest powtarzany, aby mogła nastąpić dolewka. Cierpliwości. Gdy powiesz „Akan ataj”, to z pewnością ją otrzymasz.
Trzy przyrodnicze cuda algierskiej pustyni
Wycieczka do Algierii będzie zapamiętana, jeśli nocując na Saharze, ujrzysz jej barwy. Nie tylko złoty piasek. Tu jest coś więcej…
- Tassili n’Ajjer – jak podają źródła, jest to największy park narodowy w Afryce, o powierzchni… 72 000 km2! Zwany jest „płaskowyżem rzek”. Zajmuje południowo-wschodnią część Algierii. Zobaczysz tam m.in. ogromny zbiór rysunków przed kilkunastu tysięcy lat (m.in. w Sefar, dowód na to, że było to miejsce zielone), głębokie wąwozy z małymi jeziorami, wysokie klify, wyrzeźbione przez naturę skały w Tadrart Rouge, kaniony rzek, kamiennie pustynie…
- Hoggar (Ahhagar) – pasmo górskie w środkowej Saharze, w południowej Algierii i jednocześnie rezerwat. Z wulkanicznym obszarem Atakor sprzed 20 mln lat i jego zastygłą lawą, a także wysokim płaskowyżem Assekrem, gdzie prowadził pustelnicze życie i przyjaźnił się z Tuaregami, Karol de Foucauld (francuski żołnierz, mnich, misjonarz). I gdzie nadal mieszkają gepardy saharyjskie;
- Wielki Erg Zachodni – nazwa od „piaszczystej pustyni”. Mniejszy od Ergu Wschodniego (Wielkiego Morza Piasku), ale za to znajdziesz tam grobowce pustelników (tzw. marabutów), oazy (np. czerwone Timimun), obronne ksary, dawne forty zbudowane przez Legię Cudzoziemską czy słone jeziora.




Trzy najlepsze hotele w Algierii
Uff! Co to była za przygoda! Jednak to nie koniec naszej opowieści o tym egzotycznym, pustynnym kraju. Jeśli chcesz poczytać więcej, to połóż się wygodnie na łóżku. Lecz nie we własnym domu, a najlepiej w pokoju hotelowym (zarezerwowanym na portalu Booking), położonym w którymś z algierskich miast. Wiesz, już, jak nocuje się w namiocie. Lecz wycieczka do Algierii polegająca na odwiedzaniu konkretnych aglomeracji, wiążę się też ze spaniem w hotelach, a więc w bardziej komfortowych warunkach. Przykładowo za nocleg w trzygwiazdkowym obiekcie w stolicy zapłacisz tylko 387 zł, a chcąc mieć lepsze usługi, np. w pięciogwiazdkowej nieruchomości, wydasz ponad 700 zł. Oczywiście, w innych miastach koszt pobytu będzie jeszcze niższy. My wybraliśmy dla Ciebie te trzy hotele:
Lamaraz Hotels – zabukuj tutaj
Adres: 01 rue Mohamed RABIA KOUBA, 16050 Algier, Algieria




Wysoko oceniany, rodzinny hotel czterogwiazdkowy z całodobową recepcją. Najlepszy. Otwarty 12 km do lotniska, w bardzo dobrej lokalizacji. Gdy w nim się zatrzymasz, to wycieczka do Algierii na sto procent będzie udana. Ma on dwie restauracje, centrum spa i serwuje znakomite śniadania. Do tego zapewnia swoim zmotoryzowanym gościom bezpłatny parking. Ważne są też same pokoje: duże, czyste, klimatyzowane, z darmowym Wi-Fi, telewizorem LCD. Opcji zakwaterowania (typów pokoi) jest kilka (z widokiem na miasto albo morze, niektóre z salonem). Cena za jedną noc? Ponad 600 zł.
LE PALME HOTEL – zabukuj tutaj
Adres: 52 Avenue de l’ANP, 31000 Oran, Algieria




Hotel w mieście Oran, również czterogwiazdkowy. Znajdujący się blisko przystanku tramwajowego. Dobrze utrzymany. Gościnny. Z miłym personelem. Możesz liczyć tutaj na różne udogodnienia. Le Palem Hotel ma bezpłatny parking i restaurację. I cztery pokoje, jedno- lub dwuosobowe. Obsługiwane. Gwarantujące darmowy dostęp do Wi-Fi. Wyposażone w biurko, szafę, telewizor z płaskim ekranem, klimatyzację itd. Z częścią wypoczynkową oraz prywatnymi, ładnymi łazienkami. Oferta obejmuje też bezpłatny transfer lotniskowy (z Lotniska Oran As-Sanija). Koszt pobytu? Około 600 zł.
Constantine Marriott Hotel – zabukuj tutaj
Adres: Oued Rhumel Street, Cites des Arcades Romaines, 25015 Konstantyna




Mający świetne opinie pięciogwiazdkowy hotel w Konstantynie. Nowoczesny, z dwoma basenami, a nawet… salonem fryzjerskim. Są tutaj udogodnienia dla osób niepełnosprawnych i pokoje dla niepalących. Napijesz się drinka w barze. Zjesz smaczne dania w jednej z kilku restauracji. Skorzystasz z centrum fitness. W łazience znajdziesz darmowe przybory, a także suszarkę do włosów. Internet bezprzewodowy działa dobrze na terenie całego obiektu. Cena? Najmniej – 905 zł.
Ciekawostki o Algierii, o których nie wiedziałeś!
Przed „końcową mową pochwalną”, chcemy jeszcze przekazać Ci intrygujące, częściowo praktyczne, informacje. Sprawią one, że Twoja wycieczka do Algierii nie będzie na żadnym etapie przykrą niespodzianką, a wymarzoną od dawna podróżą. Pochwalisz się wśród miejscowych tymi rewelacjami:
- Algieria to kraj będący jednym z najbardziej suchych miejsc na naszej planecie. Deszczu spada rocznie sześć razy mniej niż w Polsce;
- Tuaregowie nie tylko chronią usta przed piaskiem. Wierzą też, że przez nie dostają się do wnętrza człowieka złe siły. Stąd też zakrywają całą twarz, nie wyrażając głośno swoich skrywanych uczuć (dla nich czyny są ważniejsze niż słowa);
- Mający dobrą pracę młody Algierczyk zarabia w mieście 150 dolarów miesięcznie. Koszty życia to 60 dolarów;
- Z Algierii pochodził słynny pisarz Albert Camus. Uroki jej stolicy opisał w książce pt. „Zaślubiny”. Z kolei Oran pokazał od mrocznej strony – panującą w nim epidemię dżumy w metafizycznej powieści o tym samym tytule;
- W Konstantynie jest wciąż otwarty hotel, który 100 lat temu zbudował pradziadek obecnego właściciela. Ceny są podobno przystępne, a łóżka wygodne. Niestety, nie działa już mechaniczna winda. Dawniej był to hotel luksusowy. Dziś utracił tamten blask, ale marmury i ozdobne wykończenia zachowały się w niezłym stanie. Nie ma go na Booking;
- Jeśli jesteś turystą płci męskiej, to pamiętaj, aby zawsze mieć na sobie koszulkę i dłuższe spodnie (odsłanianie ud oraz klatki piersiowej jest obraźliwe);
- Gorzej mają kobiety – mieszkanki Algierii. Jak widać na licznych vlogach z tego kraju, nie mogą one odkrywać dekoltu i pokazywać ramion, a nawet nóg. Zaczyna się to jednak zmieniać w dużych miastach, w bardziej tolerancyjnych dzielnicach, na targach oraz w sklepach;
- Nie rób zdjęć! Zabytkom? Takim obiektom możesz. Chodzi nam o budynki wojskowe i rządowe oraz porty lotnicze.
Wycieczka do Algierii – podsumowanie
Udając się Algierii, najlepiej na co najmniej 10 dni lub więcej, ukaże się się Tobie inny obraz Algierczyków. Nie jako ludzi natrętnych, złych na zachodni świat, leniwych itd. Poznasz naród życzliwy, komunikatywny, wyznający ważne wartości (i te rodzinne, i wspólnotowe). Tacy są też Tuaregowie, z którymi będziesz kroczył po piaskach Sahary.

Wycieczka do Algierii to możliwość obcowania nie tylko z niezwykłymi ludźmi, ale też z równie, jeśli nie bardziej, niezwykłą naturą. Nocując pod namiotem lub baldachimem na pustyni, zrozumiesz, co miał na myśli podróżnik Tadeusz Biedzki w swojej trzeciej części „Trylogii afrykańskiej”. Pisał on, że: „Nigdzie niebo nie jest tak piękne jak tu, na Saharze, w bezchmurną noc. Nigdzie ziemia nie odbija światła gwiazd tak cudownie, jak saharyjski piasek, co zmienia kolor nocy z czarnego na szary”.
Miał też rację Julius Angerhausen – niemiecki duchowny katolicki, którego słowa niechaj będą idealnym zwieńczeniem naszego tekstu: „Kto idzie na pustynię, ten nie szuka tam chleba, lecz niesie w sobie głód za czymś większym”!
Algieria – FAQ
Jaka waluta obowiązuje w Algierii?
Jest nią dinar algierski (skrót DZD). 1 dinar to 100 centymów. Najlepiej jednak, abyś zapamiętał, że 1000 dinarów = 29 zł.
Jaką religię wyznają Algierczycy?
Głównie islam (98% mieszkańców). Są też chrześcijanie, ale stanowią oni tylko 0,31% całej populacji.
W jakim języku porozumiewają się Algierczycy?
Wycieczka do Algierii to także szansa na usłyszenie języka arabskiego. Szybko jednak przekonasz się, że sporo mieszkańców tego kraju rozmawia po francusku (też w mediach i szkołach), choć w połączeniu z własnym dialektem. Używany jest również tamazight, czyli język berberyjski.
Dlaczego Tuaregowie nazywani są „błękitnymi ludźmi pustyni”?
Ze względu na ubiór, a nie jakąś przyprawę (to nie Fremeni). Turbany oraz chusty tagelmust albo zasłony na usta Litham w kolorze indygo powodują, że skóra na twarzy zabarwia się na niebiesko. Szata (kaftan) bubu jest w podobnej barwie. Oczy również mają przenikliwy, niebieski kolor.
Jaki jest klimat w Algierii?
Wiele zależy od tego, gdzie akurat jesteśmy. Jeżeli na północy kraju, czyli na wybrzeżu, to odczujemy panowanie łagodnego klimatu śródziemnomorskiego. A więc przyjemną pogodę. Ale im dalej na południe, tym daje o sobie znać klimat półpustynny. Jest coraz bardziej ekstremalnie: sucho, gorąco. Prawie wcale nie pada.
Jaka może być najwyższa temperatura powietrza w Algierii?
Ponad 50 stopni Celsjusza latem (średnio 40°C!). Taką wartość wskaże maksymalnie termometr, który zabierzesz ze sobą na pustynię, w rejony południowe. W nocy jednak temperatura powietrza wynosi… od 10 do 15°C. Spora różnica, prawda?