„Na Bali jesteśmy zieloni i mali” – tak był zatytułowany poprzedni artykuł na portalu Justexplore.com, który dotyczył tylko jednej z wysp archipelagu Indonezji. Dzisiaj podnosimy nieco poprzeczkę i rzucamy podróżnicze wyzwanie śmiałkom, którzy zechcą spędzić w tym pięknym kraju bite 2 tygodnie. Mało tego, z premedytacją nie włączymy do planu tej wycieczki popularnej niezwykle wyspy Bali! Aczkolwiek możesz tam wpaść, wybierając szlak alternatywny i korzystając przy okazji z informacji zawartych w cytowanym przed chwila artykule. Indonezja ma o wiele więcej do zaoferowania – dowody znajdziesz poniżej! Ruszamy?
- odkryj razem z nami piękne okoliczności przyrody indonezyjskich wysp, nie stawiając nawet stopy na ziemi Bali – w tym artykule znajdziesz kilka równie zapierających dech w piersi miejscówek
- zabukuj sprawdzone przez nas miejsca hotelowe – zawsze w rozsądnej cenie i na podstawie wysokiej oceny portalu internetowego Booking.com
- w artykule znajdziesz tez kilka propozycji dodatkowych wycieczek krajoznawczych, podczas których odwiedzisz zapomniane ruiny, zwiedzisz zabytki i zaznasz aktywności na świeżym powietrzu
Indonezja – jak tam dotrzeć z Europy?
Na początek wyobraź sobie 17 tysięcy małych wysepek rozsianych między kontynentem azjatyckim, a Australią. To właśnie Indonezja! W odległych czasach to tutaj upatrywano mityczne królestwo Amazonek, a droga morska do tej krainy miała być usiana wieloma niebezpieczeństwami, z potworami włącznie. Nie zmienia to faktu, że do „krain dobrobytu”, jak je określali średniowieczni kronikarze, dotrzeć chciało wielu…
Na szczęście w XXI wieku sprawa jest już znacznie prostsza – mamy samoloty. Turysta ruszający do Indonezji z Europy musi się jednak spodziewać przesiadek. Nie ma na dzień dzisiejszy lotów bezpośrednich, najlepiej zaś skorzystać z popularnych linii lotniczych Emirates. Na potrzeby poniższego planu podróży, celem będzie port lotniczy Dżakarta-Soekarno-Hatta, lotnisko międzynarodowe, największe w kraju.
Inną opcją jest podróż linią KLM, przez Amsterdam, ale czas wycieczki samolotem wydłuży się do blisko doby, nieuniknione jest też międzylądowanie w Singapurze. Bilet lotniczy w jedną stronę to wydatek rzędu 700-800 euro.
Jak się spakować na 2-tygodniową wycieczkę po Indonezji
Dobre spakowanie się na drogę to część sukcesu i udanych wakacji. Jakby nie było wybierasz się do całkiem innego świata, daleko od domu. Co zatem włożyć do walizki podróżnej?
Ubrania na wycieczkę
Przy średniej temperaturze rocznej, oscylującej wokół wartości 22 – 32 stopni Celsjusza, Indonezja jest popularnym krajem do odwiedzenia przez cały rok, nawet w porze deszczowej. Oznacza to, że Twoje pakowanie będzie skupione na letnich ubraniach. Koszulki, szorty i spódnice (lekkie i przewiewne) będą dominować, spodziewaj się jednak, że w górach będzie znacznie chłodniej. Jeśli zatem planujesz wycieczki skuterem do górskich wodospadów, albo zdobywanie wulkanów (znajdzie się taki punkt w naszym planie!), będziesz chciał zabrać ze sobą dodatkowe warstwy odzienia. Pamiętaj również, że pora deszczowa trwa w Indonezji od października do lutego – wodoszczelne ubrania i parasole powinny być w gotowości. Przydadzą się poza sandałami dobre buty trekkingowe.
I jeszcze jedno. Jeśli planujesz odwiedzić świątynie indonezyjskie podczas swojej podróży, upewnij się, że masz zakryte ramiona i głowę. Uwzględnij to przy pakowaniu walizki.
Dodatkowe akcesoria podróżne
Kompaktowy plecak lub poręczna torba typu crossbody to niezbędna część Twojego indonezyjskiego ekwipunku. Sprawdzą się dobrze na wędrówki i jednodniowe wycieczki, mogą posłużyć również jako torba na zakupy. Nie będziesz przecież woził ze sobą całej walizy! Po drugie, spakuj torbę plażową, w której zmieścisz wszystkie niezbędne rzeczy – ręcznik, czapkę, książkę, aparat i krem z filtrem przeciwsłonecznym. Pamiętaj również o spakowaniu okularów przeciwsłonecznych i kapelusza – w Indonezji słońce mocno daje do wiwatu!
Dokumenty i pieniądze
Zabierz ze sobą paszport z ważnością co najmniej sześciu miesięcy i koniecznie zrób kopie ważnych dokumentów, takich jak karty kredytowe i debetowe oraz ubezpieczenie podróżne. Trzymaj to wszystko w osobnym, bezpiecznym miejscu – najlepiej sprawdzi się foliowe, wodoodporne etui. Będzie też potrzebna wiza turystyczna on arrival, ale ta możesz bez problemu zakupić za 500 000 IDR (około 28 euro) na każdym lotnisku. Taka procedura nie trwa dłużej niż kwadrans.
Podstawową walutą w Indonezji jest rupia (IDR), a w obiegu znajdują się banknoty o nominale nawet 50 000 rupii indonezyjskich. Nie ma w tym żadnego przypadku. Kurs wygląda następująco: 1 euro = 17.000 rupii. Europejczycy żartują nawet, ze bardzo łatwo stać się milionerem w Indonezji. Wystarczy wymienić na miejscu 70 euro na lokalny pieniądz…
Praktyczna porada! Wiele miejsc w Indonezji akceptuje płatności kartą, co może być najwygodniejszym sposobem płacenia. Jednak nie jest to opcja dostępna wszędzie, więc posiadanie jakiejś gotówki przy sobie jest rozsądnym posunięciem.
Czytanka do samolotu – kilka ciekawych faktów historycznych
Spokojnie! Nie będziemy tutaj zanudzać historią wszystkich 17 tysięcy wysp, choć w sumie tylko kilka z nich jest zamieszkanych. Warto jednak przytoczyć najważniejsze fakty z przeszłości Indonezji – pomoże to lepiej podejść do tematu zwiedzania zabytków.
Pierwsze piętnaście wieków – złoty okres Indonezji
Do XV wieku trwał okres , w którym rdzenne państwa archipelagu osiągnęły największe polityczne, gospodarcze i kulturalne wyżyny, zanim rozpoczął się ich powolny upadek w kierunku kolonialnego podporządkowania. To wówczas zbudowano wielkie świątynie i zabytki religijne, w tym te w Borobudur i Prambanan. Pojawiły się także romantyczne postacie bohaterów Gajah Mada i Airlangga, dokonujące czynów, które zapewniły im prawdziwą nieśmiertelność. I, co być może najważniejsze dla naszej opowieści, to w tym okresie pojawiły się pierwsze państwa, które w różny sposób rościły sobie prawo do suwerenności nad praktycznie całą obecną Indonezją.
Warto podkreślić w tym czasie narastające wpływy islamu, kiedy to w XIII wieku książęta północnej Sumatry przeszli na tą właśnie religię. Obok rozwijały się nadal ogniska buddyzmu i hinduizmu – ów synkretyzm religijny przetrwał w wielu miejscach do dzisiaj. Przybywali również na indonezyjskie wyspy liczni kupcy z Chin i Indii, zwiększając potencjał gospodarczy pierwszych królestw.
Upadek pierwszych królestw i Holendrzy
W XVI wieku pojawiają się w Indonezji Portugalczycy, a potem Holendrzy. Handel jeszcze lepiej się rozwinął, ale pojawiła się także zależność kolonialna od „białych przybyszów”. Mimo wszystko holenderska kontrola nad archipelagiem była dość słaba, ograniczała się w zasadzie do tłumienia buntów – zwłaszcza na wyspie Jawie.
Już w połowie XVII wieku potęga wielu państw indonezyjskich, budowana dotąd dzięki zyskom z handlu i przy wsparciu duchowym islamu, zaczęła słabnąć. Siła polityczna i ekonomiczna była rozpraszana w walkach wewnątrzpaństwowych.
Pod koniec XVIII wieku cała scena wysp indonezyjskich była przygotowana na nadejście ery europejskiego imperializmu. Nie dało się tego uniknąć! Holendrzy znowu zaczęli triumfować…
Indonezja się odradza!
Niewielu Indonezyjczyków patrzących na sytuację z początku XX wieku — a jeszcze mniej Holendrów — mogło wyobrażać sobie skalę zmian politycznych i społecznych, które miały zajść w ciągu następnych pięciu dekad. W 1900 roku kolonia
Indii Holenderskich rozciągała się wszak od zachodniego krańca Sumatry do zachodniej połowy wyspy Nowej Gwinei. Rozkwitała jednak stopniowo nacjonalistyczna świadomość.
Często mówi się o tym okresie, jako o „Indonezyjskim Przebudzeniu Narodowym”. W 1908 roku pojawił się buntowniczy ruch Budi Utomo, a lądowanie na wyspach Japończyków w roku 1942 jeszcze bardziej wzmogło nastroje rewolucyjne. Japonia umiejętnie grała na tych strunach i wzbudzała niechęć do Europejczyków wśród mieszkańców Indonezji. Zaczęto coraz głośniej mówić o niepodległym kraju.
Marzenia nacjonalistów spełniły się 17 sierpnia 1945 roku. Przywódcy ludowi Sukarno i Mohammad Hatta proklamowali niepodległość Indonezji. Opracowano tymczasową konstytucję, powołano rząd i parlament oraz sformowano narodową armię. Rosła pozycja języka indonezyjskiego, a holenderski kolonializm, choć jeszcze nie pokonany, wyraźnie znalazł sie w odwrocie. Niedługo potem pierwszym prezydentem niepodległego państwa został Sukarno.
Sukarno i Suharto oraz przyszłość Indonezji
Przez następne 30 lat Indonezją rządzili dwaj quasi-dyktatorzy. Sukarno (do 1967 roku) i Suharto (od 1967 do 1998). Byli to ludzie, którzy pochodzili z bardzo różnych środowisk społecznych, a u władzy kierowali się swoimi własnymi ideologiami i praktykami. Obaj jednak uważali, że silne, scentralizowane rządy są najlepszym sposobem rządzenia krajem. Żaden z nich nie tolerował otwartego sprzeciwu, żaden też nie uważał liberalnego procesu demokratycznego za istotny dla politycznych i społecznych potrzeb Indonezji. Zgodzili się za to co do potrzeby, aby Indonezja była państwem religijnie neutralnym.
W XXI wiek weszła Indonezja znacznie osłabiona. Poradzono sobie jednak jakoś z azjatyckim kryzysem gospodarczym, przełknięto gorzką pigułkę związaną z nasileniem się ataków terrorystycznych ze strony islamskich fundamentalistów. Wszystko wskazuje obecnie, że kraj stanął na drodze do stworzenia faktycznego ustroju demokratycznego. Rozwija się coraz lepiej także turystyka, czego Ty, udający się w odległą drogę, jesteś najlepszym przykładem…
Dzień 1 – przylot do Dżakarty i zabukowany hotel
Dżakarta to jeszcze stolica Indonezji. Jeszcze, bo buduje się nowe centrum państwa na porośniętej deszczowym lasem równikowym wyspie Borneo – ma się zwać Nusantara. Spieszmy się zatem kochać Dżakartę, tym bardziej, że grozi jej podobno zniknięcie w pewnej perspektywie czasu pod… wodami Morza Jawajskiego. Decyzja o przeniesieniu stolicy miała być podyktowana ponadto dużym zanieczyszczeniem Dżakarty no i zatłoczeniem, które jest widoczne na pierwszy rzut oka. Ale pozwiedzasz miasto dopiero jutro, dzisiaj po podróży trzeba się porządnie wyspać w zabukowanym wcześniej hotelu. Oto kilka propozycji do rozważenia…
Bed and Breakfast Tomang – zabukuj tutaj!
adres: Jl. Gelong Baru Timur 6 No. 3, 11440 Dżakarta, Indonezja
To jeden z przykładów, że w zatłoczonej Dżakarcie, stolicy jakby nie było, można znaleźć wyjątkowo tanie miejsca noclegowe. Na dodatek jest tutaj bezpłatny parking. Obiekt należy do prywatnego właściciela, który dba, aby w pokojach ładnie pachniało. Mała rzecz, a cieszy! Rano dostaniesz niezłe śniadanie.
Mövenpick Hotel Jakarta City Centre – zabukuj tutaj!
adres: Jl. Pecenongan Kav 7-17, 10120 Dżakarta, Indonezja
Naprawdę wysoki standard za bardzo przyzwoitą cenę. Obiekt znajduje się w samym centrum Dżakarty, więc wszędzie jest stąd blisko. Na pokładzie kilka restauracji, centrum fitness, spa i odkryty basen. W pobliżu znajduje się stacja kolejowa. Na gości czeka ponad 250 klimatyzowanych apartamentów.
Four Seasons Hotel Jakarta – zabukuj tutaj!
adres: Jalan Jendral Gatot Subroto Kav 18, 12710 Dżakarta, Indonezja
Four Seasons to zasłużone 5 gwiazdek. Położony w centrum Dżakarty obiekt oferuje dogodny dojazd do ważnych części miasta – zapewnia również transfer lotniskowy. W każdym klimatyzowanym pokoju znajduje się oddzielna część wypoczynkowa, przestronna garderoba oraz prywatna łazienka z wanną i prysznicem. Goście mogą skorzystać ze spa i centrum fitness oraz posilić się w jednej z 4 restauracji. Wyższa półka cenowa…
Dzień 2 – 4 – zwiedzanie Dżakarty i pierwsza wycieczka
Na zwiedzanie najciekawszych miejsc samego miasta powinny spokojnie wystarczyć dwa dni. Trzeciego zaprosimy Ciebie na wyjątkowa wycieczkę organizowaną z Dżakarty. Często się podaje, że stolica Indonezji jest drugim co do wielkości obszarem miejskim na świecie, zaraz po Tokio. Aby ją zwiedzać w miarę komfortowo, warto korzystać ze zintegrowanego systemu transportu publicznego. Naprawdę wypożyczenie skutera w tak ruchliwym mieście mija się z celem… Ponadto, gdy odwiedzasz Dżakartę, najlepiej zainwestować w dobrą mapę lub polegać na GPS-ie, aby poruszać się po okolicy. To 5 ogromnych dzielnic! Skupmy się zatem na najciekawszych atrakcjach.
Uwaga – przydatny link! Poruszanie się po tętniącej życiem metropolii umożliwia sieć, która płynnie łączy autobusy, pociągi podmiejskie i system szybkiego transportu TransJakarta. Szczegółów dowiesz się na tej stronie internetowej.
Atrakcje w centrum miasta – dzielnica Pusat
Być może ograniczysz się tylko do tej okolicy podczas zwiedzania. Jakby nie było, można tutaj spokojnie zabawić cały dzień. To właśnie w tej centralnej dzielnicy znajduje się na przykład Pałac Merdeka, jeden z siedmiu pałaców prezydenckich Indonezji. Znajduje się po północnej stronie placu o tej samej nazwie i był oficjalną rezydencją prezydenta Republiki. Wcześniej mieszkał tam gubernator generalny Holenderskich Indii Wschodnich – budynek pamięta zatem wiek XIX.
Miłośnicy historii pewnie zechcą odwiedzić tutejsze Muzeum Narodowe. Zostało ono założone w 1778 roku, jeszcze jako instytucja holenderska, a dzisiaj gromadzi skarby kultury i sztuki oraz innego dorobku dziejowego Indonezji. Ten przybytek mieszkańcy Dżakarty nazywają „Budowlą Słoni”, ponieważ na dziedzińcu muzeum znajduje się posąg słonia z brązu – to prezent od króla Tajlandii Chulalongkorna, który odwiedził stolicę w 1871 roku. Muzeum jest czynne od wtorku do niedzieli (godzin. 8-16), a bilet kosztuje niecałe euro. Dokładny adres placówki to: Jl. Medan Merdeka Barat No.12.
Wypada odwiedzić na koniec Masjid Istiqlal czyli Meczet Niepodległości. Zbudowany on został w 1978 roku, a stoi też przy wspomnianym wyżej placu Merdeka. To jedna z największych świątyń islamu, obliczona na… 120 tysięcy wiernych! Wysoka na 90 metrów budowla, pięknie oświetlona nocami. Co ciekawe, zaraz obok jest katolicki kościółek z 1901 roku – Gereja Katedral. To jeden z przykładów synkretyzmu religijnego w Indonezji.
Utara – dzielnica rozrywki w Dżakarcie
Przenosimy się teraz do północnej części metropolii. Znajduje się tutaj gigantyczny Park Rozrywki – Taman Impian Jaya Ancol. Bilet kosztuje tylko 15 euro (w przeliczeniu z indonezyjskich rupii). Na 552 hektarach znajdziesz miejsca hotelowe, plaże, wesołe miasteczko, duże targowisko pamiątek, oceanarium, pole golfowe, port wycieczkowy…
Szczególnie interesujący jest „Świat Fantazji” (Dufan), gdzie wydzielono kilka rewirów poświęconych poszczególnym kontynentom świata. Jest również miejsce oddające hołd zabytkom starożytnego świata – także Grecji i Egiptu. Spędzić tutaj możesz długie godziny.
Nocne życie w Dżakarcie (opcjonalnie)
Jak przystało na stolicę Indonezji, tutaj też nie brakuje miejsc do nocnej zabawy. Na piątym piętrze Plaza Senayan, czyli popularnego w Dżakarcie centrum handlowego, znajduje się X2 Club. Znajdziesz tam cztery różniące się pod względem aranżacji sale taneczne, bar i jadalnia. Warto posmakować tutejszych markowych win w przerwach między popisami na parkiecie. Dokładny adres: Jl. Asia Afrika No.8, RT.1/RW.3, Gelora, Kecamatan Tanah Abang, Kota Jakarta Pusat, Daerah Khusus Ibukota Jakarta 10270, Indonezja.
Oto prawdziwa chluba imprezowej Dżakarty – klub Colloseum. Sama nazwa wskazuje, że mamy do czynienia z czymś na kształt słynnego rzymskiego zabytku, a w projekt zaangażowani byli spece z Nowego Jorku i imprezowej, kultowej Ibizy. Przestronne parkiety taneczne i balkony, a do tego najlepsza muza w okolicy, płynąca z wysokiej jakości systemów głośnikowych. Klub odwiedzają słynni didżeje i celebryci świata kultury. Świetne dopełnienie jednego z dni w Dżakarcie – tylko dla zainteresowanych! Klub znajduje się w zachodniej części miasta. Dokładny adres: Jl. Kunir No.7, RT.7/RW.7, Pinangsia, Kec. Taman Sari, Kota Jakarta Barat, Daerah Khusus Ibukota Jakarta 11110, Indonezja.
Dla dorosłej części czytelników dodamy jeszcze, iż dobrze szukając można natrafić na nocne salony masażu z happy endem oraz pokoje na godziny. To interesujące, skoro przyjęte chwilę temu prawo uznaje seks pozamałżeński za przestępstwo. Jednak gubernatorzy miast utrzymujących się z turystyki uspokajają, iż restrykcyjne przepisy nie stanowią dla przybyszów spoza granicy żadnego zagrożenia.
Wycieczka z Dżakarty – Tysiąc Wysp
Z zatoki Ancol możesz wsiąść na łódź i udać się do któregoś z dziewiczych miejsc wypoczynkowych w Dżakarcie. W programie rejsy na tropikalne wyspy Archipelagu Seribu, znane jako Tysiąc Wysp. Skorzystasz tam z domków plażowych, z których w zasadzie możesz skoczyć bezpośrednio do morza.
Uwaga – wycieczka dla Ciebie! Nie musisz wcale jechać na Bali, by poczuć klimat indonezyjskiej wyspy. Z Dżakarty organizowana jest inspirująca, całodniowa wycieczka po Tysiącu Wysp. W programie nurkowanie, snorkeling i zwiedzanie oczywiście. Szczegóły znajdziesz pod tym adresem internetowym.
Dzień 5 – przeprowadzka do Yogyakarty i zabukowany hotel
Wycieczka na Tysiąc Wysp z Dżakarty to był tylko wstęp do tego, co się teraz zacznie dziać w Twoim podróżniczym życiu! Poznasz wreszcie w pełni smak wyspiarskich rajów Indonezji. Jawa idzie na pierwszy ogień, pewnie dlatego że niektórzy nazywają ją wprost „wyspą ognia”. Leży w końcu wzdłuż nadpobudliwego geologicznie Pierścienia Ognia, gdzie niejeden aktywny wulkan daje o sobie znać. Docelowo jedziesz teraz z Dżakarty do miejscowości Yogyakarta. Będziesz mieć okazję oglądać fajne krajobrazy z okien super szybkiego pociągu – do przebycia około 450 kilometrów, na miejscu będziesz w 8 godzin. Bilet to tylko 40 euro, znacznie taniej niż samolotem. Zauważ po drodze jak zmienia się krajobraz – pola ryżowe przeobrażają się stopniowo w coraz wyższe tarasy ryżowe, by ustąpić miejsca wyniosłym wzgórzom. Może zrobić się nieco chłodniej…
Uwaga – przydatny link! Aby zabukować sobie z wyprzedzeniem bilety kolejowe z Dżakarty do Yogyakarty możesz skorzystać z usługi internetowej Rail.Ninja – pod tym adresem internetowym.
A gdzie się zatrzymać w miejscowości Yogyakarta na Jawie? Oto kilka wysoko ocenianych propozycji z portalu internetowego Booking.com.
Hyatt Regency Yogyakarta – zabukuj tutaj!
adres: Jalan Palagan Tentara Pelajar, 55581 Yogyakarta, Indonezja
Zaczynamy od 5-gwiazdkowca. Obiekt położony jest na terenie 22 hektarów zagospodarowanych tropikalnych ogrodów i oferuje szereg udogodnień, w tym pole golfowe, wielopoziomowy basen, a także spa i centrum odnowy biologicznej. Na miejscu jest sztuczna laguna z wodospadem oraz korty tenisowe. Kemangi Bistro serwuje dania kuchni azjatyckiej i zachodniej. Jest też bezpłatny parking.
CERIA HOTEL at Alun Alun Yogyakarta – zabukuj tutaj
adres: Jl Ibu Ruswo No 57 Prawirodirjan Gondomanan Jl Ibu Ruswo No 57 Prawirodirjan Gondomanan, Kraton, 55121 Yogyakarta, Indonezja
Obiekt położony jest pół kilometra od centrum miasteczka – blisko stąd na przykład do Pałacu Sułtana. Na miejscu jest restauracja serwująca wyśmienite lokalne śniadania, a goście mogą zaznać cudu indonezyjskiego masażu w centrum odnowy biologicznej. Na kierowców czeka zaś bezpłatny parking. Można tutaj wypożyczyć samochód lub skuter.
Sleepy Raccoon Hostel – zabukuj tutaj!
adres: 37A Jalan Saman Utara, 55188 Yogyakarta, Indonezja
Nie wiadomo do końca dlaczego ten hostel nazywa się „Śpiący szop”. Ale wnioskując po pozytywnych i wielu opiniach na Booking.com, wyśpisz się tutaj tak dobrze jak… przysłowiowy szop. Na dodatek jest tutaj wyjątkowo tanio, jest darmowy parking oraz zapewniony transfer lotniskowy. Do wyboru – pokoje dwuosobowe z prysznicem, bądź pokoje wieloosobowe ze wspólną łazienką.
Dzień 6 – 8 – zwiedzanie Yogyakarty i okolic
W tym miasteczku kończy się Twoja przygoda z Jawą. Stąd złapiesz potem samolot na Bali, aby ostatecznie udać się na Gili. Wcześniej jednak koniecznie zobacz piękne świątynie, czynny wulkan i kilka innych atrakcji. Być może dobrym pomysłem będzie wypożyczenie skutera (tutaj tak!) i to na całe 3 dni. Jeżeli dobrze poszukasz i popytasz znajdziesz machinę za 180-200 tysięcy rupii indonezyjskich (IDR). Wychodzi to mniej więcej 3 euro na dzień.
Ulica Malioboro
Zwiedzanie Yogyakarty powinno się rozpoczynać właśnie od tego miejsca, handlowego centrum miasta. To jednocześnie największa i najpopularniejsza dzielnica turystyczna, otoczona ze wszystkich stron hotelami, restauracjami na świeżym powietrzu (lesehan) i sklepami. Chodniki po obu stronach zastawione są małymi straganami sprzedającymi rozmaite towary. Jest to przy okazji ulica artystów – możesz tutaj podziwiać dzieła sztuki ulicznej, występy tancerzy i pieśniarzy.
Muzeum Ullen Sentalu
A to już propozycja dla osób, które chcą zgłębić tajemnice kultury i historii indonezyjskiej. To jawajskie centrum kulturalne zlokalizowane malowniczo na wyżynie Kaliurang. W środku prezentowane są relikty i artefakty, należące niegdyś do indonezyjskich domów królewskich. Za wejście do muzeum pobierana jest opłata: 100 tysięcy rupii, czyli około 6 euro.
Punkty widokowe dookoła miasta
Tutaj bardzo się przyda wynajęcie skutera. Łatwo wówczas dojedziesz do naprawdę fantastycznych spotów – każda taka wyprawa to mini przygoda krajoznawcza. Znajdziesz się wśród tarasów ryżowych, które obrośnięte bywają palmami kokosowymi. W innych miejscach spotkasz… kaktusy, jako żywo kojarzące się z klimatem amerykańskiej prerii.
Punktem widokowym godnym polecenia jest ten o nazwie Puncak Becici. Najlepiej się tutaj znaleźć w środku pory suchej – duża szansa, że pogoda dopisze i widoki będą naprawdę zniewalające. Można się nawet rozłożyć kampingiem. Odwiedź też koniecznie Klif Breksi, może jeszcze ładniejszy punkt widokowy i park przyrodniczy zarazem, a wartością dodaną są tutaj specjalne instalacje, pomocne w wykonywaniu widowiskowych zdjęć na Instagrama. Warto podkreślić, że o ile na wyspie Bali biorą za dostęp do takich punktów grube pieniądze (powiedzmy, że grube), to w okolicach Yogyakarty są one bezpłatne. Zresztą to miasto w ogóle słynie z raczej niskich cen, nawet w skali całej Indonezji.
Wulkany na Jawie
Po pierwsze, mamy tutaj wulkan Bromo (2329 m n.p.m.), znajdujący się we wschodniej wyspy Jawa. Cieszy się on wyjątkowo dużym powodzeniem wśród turystów. Stąd można podziwiać zachwycające widoki, koniecznie zabierz ze soba dobre buty trekkingowe. Wulkan Bromo jest wciąż aktywny i co jakiś czas wypuszcza z siebie kłęby dymu oraz popioły, pokrywające całą okolice. Poczujesz się trochę jak w grze komputerowej Fallout…
Po drugie, mamy i drugi, jeszcze wyższy wulkan. Ijen wznosi się na wysokość 2769 metrów n.p.m. Jeżeli tutaj dotrzesz, to zwróć uwagę na pobliskie, niesamowite jezioro wulkaniczne. Otaczają je malownicze źródła termalne. Widoki niesamowite!
Uwaga – wulkan Merapi dla Ciebie! Proponujemy jeszcze jedną wyprawę wulkaniczną. Zostaniesz odebrany z Yogyakarty i dowieziony na miejsce terenowym jeepem. To prawdziwa przygoda safari! Szczegóły znajdziesz pod tym adresem internetowym.
Świątynia Borobudur
Niecałe 40 kilometrów na północny-zachód od miasta, znajduje się jedna z najsłynniejszych świątyń buddyjskich na świecie. To Borobudur, budowla wznoszona przez blisko 100 lat na przełomie VIII i IX wieku. DO budowy użyto blisko 2 miliony kamiennych bloków. Cóż, każdy kraj chce mieć własną piramidę, choć ta konstrukcja ma zupełni inny kształt.
Obiekt został nagle opuszczony u progu XIV wieku z powodów, które wciąż pozostają tajemnicą. Świątynia przez całe wieki stała ukryta w dżungli pod warstwami pyłu wulkanicznego. Dopiero łopata archeologów odkryła ją w połowie XIX wieku. Dziś jest to jedna z najpopularniejszych atrakcji turystycznych Indonezji. Zobaczysz tam 504 posągi Buddy i 2672 płaskorzeźby. Obiekt został wpisany w 1991 roku na listę światowego dziedzictwa kulturowego UNESCO. Bilet kosztuje 100 000 rupii, czyli jakieś 5 euro. W pakiecie są usługi przewodnika. Na tą wyprawę poświęć cały dzień – warto!
Uwaga – wycieczka dla Ciebie! Jeżeli chcesz odkryć tajemnice Borobudur w sposób bardziej zorganizowany, to warto skorzystać z tej oferty. Dowóz z Yogyakarty i powrót gwarantowany. Szczegóły znajdziesz pod tym adresem internetowym.
Dzień 9 – podróż na wyspę Lombok i zabukowany hotel
Ostatnie dni w Indonezji polecamy spędzić na bezkompromisowym odpoczynku. Pamiętaj, że alternatywnie z Jawy możesz udać się na Bali, której tutaj nie opisujemy, a jej atrakcje znajdziesz w cytowanym na wstępie artykule. Zachęcamy jednak udać się do miejsca o wiele spokojniejszego – na wyspę Lombok i Gili. Z Yogyakarty na wyspę Lombok (1300 kilometrów) dolecisz w 2 godziny samolotem za około 150 euro. Taniej będzie autobusem (50 euro), ale czy chcesz stracić blisko dobę czasu? Z pokładu samolotu możesz pomachać do tłumów turystów na Bali. Lecisz na następny przystanek… Oto kilka propozycji hotelowych na Lombok – pamiętaj, aby zabukować z wyprzedzeniem!
Pullman Lombok Merujani Mandalika Beach Resort – zabukuj tutaj!
adres: LOT BS2 Kawasan Ekonomi Khusus Mandalika Kelurahan Kuta Kecamatan Pujut, 83573 Kuta Lombok, Indonezja
Obiekt znajduje się w miejscowości Kuta na wyspie Lombok. Goście mają do dyspozycji odkryty basen, bezpłatny prywatny parking, centrum fitness i spa oraz ogród. Na terenie 5-gwiazdkowego resortu funkcjonują także 2 restauracje. Możliwy transfer lotniskowy na życzenie. Bardzo dużo opcji zakwaterowania do wyboru.
OYO 93617 Hotel Lanang – zabukuj tutaj!
adres: 01, Suranadi, Lombok Barat, Nusa Tenggara Barat, Nusa Tenggara, Indonesia, Lombok, 83562 Lombok, Indonezja
Trudno o tańsze miejsce noclegowe w okolicy! Minimalizm i prostota – podwójny pokój z jednym dużym łóżkiem. Coś dla amatorów budżetowego backpackingu. Spokojnie, jest też łazienka z prysznicem i bezpłatny parking.
Vayam Boutique Resort Gili Asahan – zabukuj tutaj!
adres: Desa Sekotong Barat, 80361 Gili Asahan, Indonezja
I jeszcze propozycja dla tego, kto zechce odwiedzić przy okazji piękne wyspy Gili (patrz niżej). Na pokładzie bar, spa, parking i dostęp do prywatnej plaży. Całkiem tanio wynajmiesz bungalow, możesz też zarezerwować sobie… całą willę przy plaży, za znacznie większe pieniądze. Nie trzeba chyba dodawać, że w bezpośredniej okolicy panują idealne warunki do nurkowania z rurką i kajakarstwa.
Dzień 10 – 12 – chillout na wyspach Lombok i Gili
Lombok ma w zasadzie wszystko to co wyspa Bali, ale nie ma tuta j takiego natłoku turystów w pełni sezonu. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, aby to na Bali wylądować i… w tym momencie znowu odsyłamy do artykułu cytowanego na samym wstępie. Wróćmy jednak do meritum…
Wulkan Rinjani – główna atrakcja Lombok
Tak, kolejny wulkan! Wspinaczka na wulkan Rinjani potrafi być naprawdę wymagającym wyzwaniem. Trzeba na każdym kroku uważać i nie próbować zdobywać szczytu za wszelką cenę. Poprzeczka idzie bardzo do góry w porównaniu z wulkanami Jawy, zawisając ostatecznie na wysokości 3726 metrów n.p.m. To już skala, która może przerosnąć niektórych – na przykład osoby starsze czy schorowane.
I jeszcze jedno. Jeżeli zauważysz, że szczyt będzie znajdował się głęboko w chmurach, nie jest to najlepsza pora na wspinaczkę. Wejście może być wówczas wyjątkowo niebezpieczne, a sam szlak turystyczny błotnisty i śliski. Na samej górze zaś spotkasz się prawdopodobnie z ulewami i co gorsza burzami!
Uwaga – wycieczka dla Ciebie! Jeżeli chcesz chillout na Lombok zamienić na aktywność turystyczną wysokiej próby, to ta wyprawa na wulkan Rinjani może Ciebie zainteresować. Ruszasz z wioski Senaru na północy wyspy, a całość zajmuje 2 dni i jedną noc. Szczegóły znajdziesz pod tym adresem internetowym.
Plaże na wyspie Lombok
Nareszcie! Możesz się położyć na piasku i powspominać wszystkie atrakcje, jakie do tej pory odwiedziłeś w Indonezji. Jeżeli kierowałeś się naszym planem wycieczki, to trzeba przyznać – sporo tego już było!
Najładniejsza na Lombok jest zdecydowanie plaża koło miejscowości Kuta, na południu wyspy. To świetny spot dla surferów, ponieważ tutejsze fale pozwalają na sporo ekwilibrystyki wodnej. Nurkowanie i snorkeling też jest tutaj mile widziane. Piękny biały piasek, błękitny ocean i… prawie zero ludzi. A jeżeli chcesz nieco zmienić kolory, to udaj się na „różową plażę”, całkiem niedaleko. Można tam dotrzeć łodzią, samochodem, albo skuterem. Inne nazwy tutejszych plaż, wartych obadania osobiście, to: Tanjung Ann, Seger i Mawi.
Wycieczka na wyspy Gili
Z Lombok startuje dziennie kilka promów wycieczkowych na te wysepki, których nazwę tłumaczy się jako „małe piękne wyspy”. W zasadzie jest to taki mini archipelag trzech urokliwych wysepek: Gili – Gili Trawangan, Gili Meno i Gili Air. Znajdują się one tuż przy północno-zachodnim wybrzeżu Lombok. Znajdziesz siew prawdziwym raju. To właśnie tutaj możesz zanurzyć się w krystalicznie czystych wodach i podziwiać podwodny świat: wielobarwne ryby, żółwie morskie i przepiękne koralowce.
Uwaga – wycieczka dla Ciebie! Kilkugodzinny wypad z Lombok na wyspy Gili. W programie nurkowanie, podziwianie świata morskiego przez szklane dno łodzi i opalanie na dziewiczych plażach. Szczegóły pod tym adresem internetowym.
Dzień 13 i 14 – pożegnanie z Indonezją, powrót do domu
Nadeszła ta chwila! Czas pożegnać się z plażami Lombok i kupić jakieś ostatnie pamiątki turystyczne. Z wyspy Lombok dolecisz bez przesiadek do Dżakarty w niecałe 2 godziny. Zapłacisz około 25 euro. W stolicy pozostaje już tylko poczekać na samolot powrotny do domu…
Podsumowanie wycieczki
Jak widać, można się doskonale zabawić w Indonezji, nie odwiedzając najbardziej obleganej przez turystów wyspy Bali. Zauważ, ze nasz plan uwzględnia wszystkie możliwe plenery pięknego kraju. Byłeś w wielkim mieście Dżakarcie, zwiedziłeś tam muzea i wielkie meczety. Później trafiłeś do mniejszej miejscowości turystycznej Yogyakarty, skąd odwiedzałeś pradawne świątynie i wulkany. Wreszcie na koniec oddałeś się błogiemu wypoczynkowi w pięknych okolicznościach przyrody – na rajskich plażach Lombok i Gili. Zostają piękne wspomnienia i marzenie o powrocie, może już za rok…
Pozostaje jeszcze odpowiedź na pytanie, kiedy najlepiej tam pojechać. Od października do kwietnia trwa tutaj pora deszczowa, ale są takie miejsca (vide piękne wysepki Gili), gdzie nawet wtedy chmurzy się wyjątkowo rzadko. Chyba dobrze omijać pełni sezonu letniego, więc celować warto w okresy pomiędzy majem i czerwcem, oraz wrześniem i październikiem. Zawsze będziesz się dobrze bawić!